piątek, 7 sierpnia 2020

6 sierpnia w Mamuciej Dolinie

Dzisiejszy dzień był pełen emocji! Z samego rana larpowcy uczyli się charakteryzacji, by łatwiej i efektywniej wcielać się w swoje postacie. Na koniec dnia wyruszyli na ostatnią część swojej przygody. Wiele osób popadło w szaleństwo, część umarła, ale ostatkami sił klanom udało się pokonać siły Rogera Scotta i wreszcie rozpocząć spokojne życie. Korpusy zwiadowcze od rana kończyły budowę leśnej bazy, opracowywały swoją strategię i barwy wojenne na Bitwę Pięciu Armii, a erpegowcy zaszyli się w swoim świecie. Po południu starły się dwie wielkie potęgi w Bitwie Pięciu (Dwóch!) Armii, by walczyć o honor i sławę. Połączonym siłom Simul Klanu, Wybrańców Płomienia i Zakonu Uzdrowienia Magii udało się zdobyć dwa sztandary i dwa artefakty, a Łowcy Oriona i Ratatoski ukończyły bitwę z czterema sztandarami i trzema artefaktami. Nikomu nie udało się zdobyć zakopanej Skrzynki Marzeń, ale jedno jest pewne - to była epicka bitwa! Wieczorem dwóch członków korpusu RPG stanęło do walki o tytuł Mistrza Opowieści, prowadząc swoje własne sesje. Grupa Tymona brała udział w średniowiecznym oblężeniu, a grupa Maćka wybrała się na fantastyczną wyprawę w celu odbicia kopalni z rąk goblinów.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Mamucia Dolina - zakończenie

 Zbliżamy się do końca szóstego turnusu. To także koniec wakacji ... Ostatnie dwa dni to podsumowania, mamy zwycięzców w wydarzeniach tj.: P...